1. Nowe Atrybuty Google
Jest rok 2019. Linki nofollow przechodzą ewolucję. Następuje od dawna oczekiwane tąpnięcie. Ruch ten wytyczy nowe ścieżki dla robotów i pająków Google. Jak Crawlować oraz indeksować? Jak żyć, świecie SEO? Ale za zmianą tą czają się też inne, bardziej mroczne rzeczy (żart!).
Przechodząc do rzeczy. Na horyzoncie pojawiają się nowe atrybuty – mianowicie: rel = „ugc” i rel = „sponsored”. Czym są? Zgodnie z zapowiedzią: atrybut nofollow jest przeznaczony dla linków, w przypadku których nie chcesz sugerować żadnego rodzaju rekomendacji ani przekazywać informacji o rankingu innej stronie.
Atrybut sponsorowane działa w ten sam sposób, lecz dodatkowo zaznaczamy, że link jest reklamą, artykułem sponsorowanym bądź linkiem partnerskim.
Nieco inaczej ma się sprawa z UGC (User Generated Content). Atrybut ten działa tak samo jak nofollow, ale informuje też, że link został dodany przez osobą niezweryfikowaną. Treści tworzone przez użytkowników są zazwyczaj wykorzystywane w komentarzach, postach na forum lub w innych sekcjach strony.
Warto zaznaczyć, że nowe atrybuty są opcjonalne. Jednak wujek Google chce, aby ludzie z nich korzystali. Dzięki temu algorytm lepiej identyfikuje wzorce tworzenia się linków i sposób, w jaki budują się między nimi zależności. Istnieją narzędzia jak np. Analiza URL platformy Ahrefs.com gdzie bez problemu możemy sprawdzić linki konkurencji i ich pochodzenie. Czy posiadają atrybut UGC czy Sponsored? A może jeszcze inne?
Podsumowując – rola tych atrybutów niemal symetryczna do nofollow, ale podobnie jak np. dane uporządkowane, dostarczają one Google znacznie więcej informacji o elemencie wybranej strony.
1. rel=”ugc” – posiadasz komentarze na swoim blogu? Albo opcje postowania na forum? Bardzo ważne jest oznaczanie takim atrybutem spamerskich linków. Natomiast te wartościowe, prowadzące do cennych informacji czy stron rządowych zostawiamy “po staremu“.
2. rel=”sponsored” – tym atrybutem oznaczamy treści reklamowe dodawane w ramach płatnej współpracy. Linki takie również – teoretycznie, nie posiadają żadnej siły.
W dalszej części postaramy się zgłębić wiedzę na temat atrybutów i ich roli w świecie SEO oraz związku z indeksacją.
1.1 Trochę Statystyki
Ahrefs.com przeprowadził badanie, z którego jasno wynika, że 10.6% ze wszystkich 110k przebadanych stron ma atrybut nofollow. Chociaż istnieją uzasadnione powody, aby używać atrybutu nofollow jak np. umieszczanie go w komentarzach na blogu, odsetek ten jest dość wysoki.
To prawdopodobnie jeden z powodów, dla których Google zamieniło nofollow na tzw. wskazówkę (hint). Wiele dużych stron internetowych wykorzystuje nofollow w swojej strukturze linków zewnętrznych. Wikipedia, Forbes, Entrepreneur, CNN, NFL – wszystkie one stosują podobne atrybutowanie. Nofollow było stosowane głównie w celu uniknięcia kar za masowe tworzenie linków wychodzących bądź też próbą zachowania PageRank dla własnej witryny. Co niestety w długim terminie, nie działa.
W swoim komunikacie Google wspomniał, że tekst kotwicy linku jest cenną informacją, ponieważ opisuje zawartość, do której prowadzi łącze. Dzięki nowoczesnemu modelowi analizy wieść tę można wykorzystać do znacznie skuteczniejszego wykrywania przepływu sztucznych linków.
A co z linkami wewnętrznymi?
Według badań Ahrefs – atrybut nofollow występuje w 35,3% zbadanych witryn. Stanowią one 3,6% wszystkich linków wewnętrznych. Chociaż 3,6% nie wydaje się dużą liczbą, powinna być ona bliska zeru. Każda biblia porządnego pozycjonera mówi bowiem wyraźnie: nie wykorzystuj linków nofollow linkowaniu wewnętrznym.
Jednym z powodów, dla którego ta praktyka ma miejsce, jest próba poprawienia wskaźnika PageRank lub próba blokady indeksowania niechcianych stron. Jeśli używałeś nofollow do blokowania indeksowania stron – przestań. Masz znacznie lepsze opcje.
2. Jak Często Wykorzystywane Są Atrybuty UGC Oraz Sponsored?
Tylko 0,44% domen odsyłających do 110 000 najpopularniejszych witryn używa atrybutu rel = ”ugc”, a jeszcze mniej rel = „sponsored”. Występuje on tylko w 0,01% domen odsyłających. Jeśli chodzi o całkowitą liczbę linków zwrotnych zawierających jeden z tych atrybutów, tylko 0,016% zawiera rel = ”ugc”, a 0,008% zawiera rel = ”sponsored”.
Z pewnościa nie jest to niespodzianka. Atrybuty te są opcjonalne. Większość witryn używa nofollow.
2.1 Czy Atrybuty Wykorzystywane Są W Linkowaniu Wewnętrznym?
Jak wygląda kwestia linkowania wewnętrznego? Badanie Ahrefs dosyć mocno zaskakuje. 3,1% badanych witryn wykorzystało rel = ”ugc” w linkach wewnętrznych, a w rel = „sponsorowane” współczynnik spada do 0,14%. W przypadku wszystkich linków wewnętrznych zawierających atrybuty 0,0002% zawierało rel = „ugc”, a 0,0016% zawierało rel = „sponsored”.
Wyświetlanie treści generowanych przez użytkowników w linkach wewnętrznych ma sens. Wielu programistów czy wtyczki (np. WordPress) dodają je automatycznie do sekcji komentarzy lub sekcji treści generowanych przez użytkowników.
Jednak pojawienie się w danych statystycznych rel = “sponsored” jest lekkim zaskoczeniem. Dlaczego ktoś miałby płacić za posiadanie linku wewnętrznego na własnej witrynie internetowej? Myślę, że większość przypadków tego typu to po prostu błąd użytkownika, ale możliwe jest, że niektóre witryny dodają je automatycznie do postów gości lub ogłoszeń reklamowych.
3. Adaptacja W Świecie SEO
Kiedy pojawiło się nofollow wielu partnerów Google z innych wyszukiwarek, platform blogowych i systemów CMS z otwartymi ramionami powitało nową linijkę kodu. Dzięki nim adaptacja nofollow przebiegła bez zastrzeżeń. Wszyscy chcieli pozbyć się spamerskich komentarzy, a platformy chętnie korzystały z cudownego rozwiązania.
Ponieważ generowany przez użytkowników kontent i treści sponsorowane nie przynoszą żadnych realnych korzyści ani konsekwencji nie spodziewam się, że doczekamy się szerszego ich zastosowania.
Chcieliśmy sprawdzić, czy uda nam się znaleźć jakieś powtarzalne wzorce w witrynach korzystających z nowych atrybutów. Być może niektóre systemy CMS lub wtyczki w przyszłości dodadzą ich obsługę.
Ahrefs przyjrzał się systemowi CMS używanemu w 7130 witrynach. Oto wyniki:
WordPress jest tutaj oczywistym dominantem. Obsługę UGC dodano w wersji 5.3 a niektóre wtyczki dodały również obsługę sponsored. To zdecydowana dominacja. Inna baza kodów – Tiki Wiki nie pokazuje wzmianek o atrybutach, więc prawdopodobnie witryny te są wyjątkowe.
4. Jaki Jest Ich Wpływ Na Proces Indeksacji?
Warto zauważyć, że nie można zastąpić atrybutu sponsored atrybutem ugc. Natomiast jeśli chcemy zastąpić sponsored atrybutem nofollow – z tym nie ma problemu. Możemy również dokonywać kombinacji rel=”nofollow ugc” bądź rel=”nofollow sponsored”. Pamiętaj, że jeżeli link wychodzący cechuje się dowolną wartością – nie powinieneś go oznaczać żadnym atrybutem. Z drugiej strony, nie warto zostawiać wszystkich linków bez atrybutu. Brzmi to sztucznie i generuje kiepskie wrażenie.
Linkowanie zewnętrzne w sporych ilościach może spowodować filtr. Linki nofollow nie przekazują żadnej mocy (link juice) dlatego warto stosować zrównoważoną politykę linkowania wewnętrznego. Nie stosowanie się do regulaminu Google może sprawić, że domena wypadnie z indeksu. Warto unikać wrażenia, że bierzemy udział w procederze wymiany linków. Celem nofollow jest odsianie ziarna od plew. Jasno można powiedzieć, które strony chcemy indeksować i wzmacniać, bo im ufamy, a którym nie.
Jeśli masz z tym problem, warto wykorzystać rozbudowane narzędzia, które pomogą Ci w zbudowaniu lepszego modelu takie jak np. Ahrefs Audit czy Screaming Frog.
Co ważne – od marca 2020 Google wykorzystuje atrybuty podczas indeksowania. Indeksowanie atrybutów nofollow odbywa się z podobną jak w przypadku rel=”sponsored” oraz rel=”ugc” skutecznością. Z obserwacji i badań Seochess.pl wynika, natomiast że linki Nofollow indeksują się z podobną, a nawet wyższą skutecznością niż linki Dofollow. Jest to prawdopodobnie spowodowane ich wartością oraz mniejszą częstotliwością występowania, a także faktem marcowej aktualizacji.
4.1 Jak Indeksować Atrybuty NoFollow Oraz Dofollow?
Z naszych obserwacji wynika, że linki z komentarzy blogowych czy forumowych indeksują się z bardzo dobrą skutecznością bez konieczności interwencji indekserów. Jak wygląda natomiast siła zaindeksowanych linków?
Linki nofollow – mimo tego, że teoretycznie nie generują żadnej siły, znakomicie wpływają na dywersyfikację oraz balans profilu linków. Najlepszy stosunek dofollow do nofollow to 80 do 20. Dlatego jeśli chcesz indeksować linki, śmiało – zrób to.
5. Seria Pytań I Odpowiedzi
5.1 Jaki Realny Wpływ Na Stronę Internetową Mają Atrybuty?
Wpływ nowych atrybutów na stronę internetową i jej pozycje w wyszukiwarce jest obecnie zagadką. Pod względem technicznym – to po prostu tylko atrybuty. Ale uwzględniając ich wpływa na pozycję, to ciężko o jednoznaczną opinię. Z pewnością atrybuty nofollow, ugc oraz sponsored mają mniejszą wagę niż dofollow. Ale ze względu na to, że zaburza to obraz profilu linków Google ciągle eksperymentuje w tym zakresie.
Dlatego jeśli świadomie korzystasz z konkretnych rozwiązań na swojej stronie, nic nie zmieniaj. Atrybuty są tam nie bez powodu! Jednak jeśli nie masz żadnej strategii, podczas kolejnych selekcji związanych z treściami, w przemyślany sposób dostosuj odpowiednio dobraną metodykę.
5.2 Czy Nie Oznaczając Artykułu Sponsorowanego Narażamy Się Na Kary?
Google ma bardzo szerokie pole manewru jeżeli chodzi o penalizację stron. Kara od Google to jedna z najdotkliwszych rzeczy, która może przytrafić się twojemu biznesowi. Dlatego stosowanie rel=“nofollow” (stara szkoła jazdy) bądź rel = “sponsored” (nowa szkoła jazdy) jeśli promujemy czyiś biznes powinno wystarczyć. I tak – narażasz się na kary!
5.3 Czy Istnieją Jakieś Plusy Dodatnie Stosowania Nowych Atrybutów?
Rolą nowych atrybutów jest ułatwienie pracy robotom Google, które analizują stronę. Czy link jest stworzony w sztuczny sposób? Jak ocenić dany link pod kątem SEO? Czy linki te przyniosą link juice, czy nie? Jak jest skategoryzować? Te wszystkie rzeczy mają znaczenie! Dlatego wykorzystując dany atrybut pamiętajmy, żeby wykorzystywać je rozsądnie!
5.4 Jak Wygląda Przyszłość Nowych Atrybutów?
Celem nowych atrybutów, jak już wspomnieliśmy – jest poprawienie skuteczności rankowania stron internetowych. W marcu 2020 stały się więc one oficjalnie – czynnikem rankingowym. I między innymi z tego względu należy traktować je poważnie.
5.5 Ilu Atrybutów Mogę Używać W Tym Samym Czasie?
Odpowiedź na to pytanie jest raczej prosta. Jednocześnie możesz używać nawet dwóch bądź więcej atrybutów! Podajmy przykład:
<a href=”https://seochess.pl/kurs-poprawnej-indeksacji-vol-1-przekierowania-301-vs-302/” rel=”nofollow sponsored”>https://seochess.pl/kurs-poprawnej-indeksacji-vol-1-przekierowania-301-vs-302/</a>
Przeanalizujmy na szybko kod. Nasz kod zawiera informację o linku (href) oraz atrybutach (rel) – nofollow oraz sponsored. Oznacza to, że informujemy Google, że artykuł ten jest sponsorowany przez stronę trzecią oraz posiada atrybut nofollow. Taka informacja jest bardzo ważna i sprawia, że Google lepiej zrozumie nasz cel.
Warto pamiętać. Jeśli link jest zarówno płatny / sponsorowany jak i stanowi część treści generowanej przez użytkowników, możesz połączyć atrybut sponsorowany i atrybut UGC w celu utworzenia tagu, który wygląda następująco: rel = ”sponsored ugc”.
Należy pamiętać, że nowe atrybuty mogą nie być obsługiwane przez wszystkie przeglądarki. W przypadku wątpliwości zaleca się umieszczenie w tagu wyrażenia „nofollow” (np. Rel = „nofollow sponsored”) w celu zapewnienia zgodności z poprzednimi wersjami.
Czy warto natomiast przestać używać nofollow w przypadku linków sponsorowanych i linków UGC? NIE. Korzystanie z atrybutu nofollow w celu uwzględnienia wszystkich przypadków linków płatnych / sponsorowanych i generowanych przez użytkowników będzie nadal obsługiwane. Jednak jeśli w systemach skonfigurowano dołączanie znaczników, zalecane jest przełączenie na odpowiedni atrybut.
5.6 Indeksacja I Co Dalej?
Tak jak już wspomnieliśmy, indeksacja i atrybuty to nierozłączna para. Google indeksuje zarówno linki nofollow jak i dofollow. Współczynnik ten jest bardzo podobny. Warto jednak podkreślić, że robot Google automatycznie i bez wahania przeprowadzi indeksację linku z domeny o dobrych parametrach i historii.
Niektórzy wydawcy mogą wykorzystywać atrybut nofollow do tzw. indeksowania kontrolowanego. Oznacza to, że linki ze stron z których nie chcemy indeksacji będą ignorowane przez Google.
Czy możesz wykorzystywać atrybuty nofollow do kontrolowania procesu indeksacji? Teoretycznie tak, ale Nofollow zawsze było bardzo, ale to bardzo kiepskim sposobem zapobiegania indeksowaniu Twoich treści przez Google. I nadal tak jest.
Jeśli chcesz uniemożliwić Google indeksowanie konkretnej strony, zalecamy skorzystanie z jednej z kilku innych metod, najczęściej w formie atrybutu „noindex”.
Z drugiej strony tzw. Crawling to nieco inna sprawa. Wielu SEOwców używa nofollow, aby zachować budżet na indeksowanie lub uniemożliwić Google indeksowanie niepotrzebnych stron w ramach nawigacji aspektowej.
Oświadczenia Google uspokajają. Nadal możesz próbować używać nofollow w ten sposób. Ale sposób ten może wymagać kreatywności.
5.7 Inne Atrybuty – Content Oraz Przekierowanie
Innym rodzajem atrybutu jest tzw. content. Są dwie formy jego wykorzystania w praktyce. Jedną z nich jest np.
<meta name=”Opis” content=”Strona Internetowa”>
Atrybut ten ma za zadanie opisać konkretny element strony internetowej jak słowo, zdanie bądź zdjęcie czy film. W innym kontekście atrybut “Content” ma za zadanie poinformować robota Google, że link odsyłający pochodzi z treści (niewygenerowanej przez użytkownika). Jest to więc swoiste przeciwieństwo UGC.
Atrybut Content oznacza (przynajmniej dla robotów Google), że link został pozyskany naturalnie i jego siła (jeśli jest to link dofollow) jest maksymalna. Niestety, często link pozostawiony w treści obarczony jest ryzykiem. Wiele firm wykorzystuje bowiem wymianę linków bądź całe sieci prywatnych blogów (PBN), aby zbudować autorytet i przekierować moc do siebie.
Jest to ryzykowne działanie, sprzeczne z polityką Google i nie warto go stosować. Najlepszym wyjściem jest pozyskanie linku w zdrowy, naturalny sposób poprzez dzielenie się wartościową treścią.
5.8 Trochę Więcej o Atrybucie Nofollow
Atrybut Nofollow wygląda dokładnie tak:
<a href=”https://seochess.pl/” rel=”nofollow”>Tekst</a>
Dlaczego więc po prostu się go nie trzymać?
Chociaż atrybut nofollow działa skutecznie od czasu jego wprowadzenia w 2005 roku, istnieje kilka powodów przemawiających za rozszerzeniem bazy atrybutów których zadaniem jest uniemożliwienie przekazywania mocy. Na przykład wcześniej już opisywane atrybuty: „sponsorowane” i „UGC” pomagają Google w lepszym analizowaniu architektury linków, na podstawie której można ocenić sztuczne schematy linkowania.
Ponadto nowe atrybuty pomagają w ciągłej analizie anchor tekstów, w szczególności jego trafności w stosunku do treści docelowej. Wreszcie, nowe atrybuty pomogą chronić właścicieli witryny przed nieporządanymi intruzami.
5.9 WordPress
Chociaż może się to wydawać nieco skomplikowane, jeśli nie jesteś natywny z HTML, cały proces jest prostszy dzięki edytorowi bloków WordPress i Yoast SEO. Od wersji 14.4 Yoast SEO dodał opcję łatwego dodawania atrybutu sponsored lub nofollow do linku w treści.
6. Jaka Jest Przyszłość Atrybutów?
To trudne pytanie, na które nie ma prostych odpowiedzi. Atrybuty w obecnej formie są raczej kompletne. Ale znając Google i ogromny pęd technologiczny, jasne jest, że aby ulepszyć sztuczną inteligencję, proces sortowania oraz identyfikacji sztucznych zachowań – nowe atrybuty prędzej czy później się pojawią.
Google chce aktywnej współpracy z webmasterem i każdy właściciel strony internetowej powinien się odwzajemnić. Przynosi to obopólne korzyści. Jednym z możliwych wariantów będzie stworzenie atrybutów opartych np. o dane uporządkowane. Coraz głębsza strukturyzacja oraz totalizacja przestrzeni internetowej to proces nie do powstrzymania. Prędzej czy później, sztuczna inteligencja będzie zdolna do rankowania doskonałego. Złotego Grala Giganta z Mountain View.
7. Kilka Przykładów Tego, Jak Mieszać Nowe I Stare Atrybuty
Linki „nofollow” były w przeszłości postrzegane były jako ostateczna metoda informowania Google, że link nie jest wspierany przez redakcję serwisu. Oznaczało to, że Google tracił bardziej szczegółowe informacje, takie jak: które linki są reklamami, które nie są pożądane. Które zostały umieszczone przez webmastera, a które przez użytkowników.
Oto kilka porad dotyczących tego, jak webmasterzy powinni postępować z nowymi atrybutami.
- W odpowiednich przypadkach użyj kombinacji nowych atrybutów (np. Rel = ”nofollow ugc”).
- W przypadku płatnych linków użyj atrybutu nofollow lub kombinacji atrybutu nofollow + sponsored.
- Jeśli już używasz atrybutu nofollow w reklamach lub linkach sponsorowanych, nie są wymagane żadne zmiany, chociaż Google zaleca zmianę w przyszłości.
Porada: nie jest wymagane żadne natychmiastowe działanie webmastera – Google nie oferuje systemu motywacyjnego / kar. Jednak witryny z rozległymi nawigacjami, które używają nofollow, aby zapobiec marnowaniu przez Google „budżetu na indeksowanie”, mogą chcieć rozważyć przyjęcie nowych atrybutów, ale jak dotąd nie ma wyraźnych dowodów na żadne korzyści.
8. Trochę Historii, Konsekwencje I Przykłady
Jak już wiemy, Google wprowadził atrybut nofollow w 2005 roku, aby wydawcy mogli radzić sobie ze spamem w komentarzach i podejrzanymi linkami z treści generowanych przez użytkowników (UGC). Umieszczanie spamerskich linków z witryn o niskiej jakości może Ci zaszkodzić, a funkcja nofollow oferowała wydawcom koło ratunkowe.
Google wymagało również nofollow w przypadku linków płatnych lub sponsorowanych. Jeśli zostaniesz złapany na akceptowaniu czegoś wartościowego w zamian za linkowanie bez atrybutu nofollow, Google może Cię ukarać.
System generalnie działał, ale w ogromnej części stron internetowych – takich jak Forbes czy Wikipedia – atrybut nofollow stał się dominujący ze strachu przed karą lub niemożnością prawidłowego nadzorowania treści generowanych przez użytkowników. Powodem, dla którego całe witryny są oznaczone jako nofollow, jest odzyskanie wigoru po karach nałożonych przez Google.
To sprawiło, że całe fragmenty wykresu linków były mniej przydatne dla Google. Czy wyselekcjonowane linki z Wikipedii naprawdę się nie liczą? Być może Google mógłby lepiej zrozumieć sieć, gdyby zmieniło sposób, w jaki traktowane są linki nofollow.
Nastały więc zmiany. Traktując atrybuty nofollow jako „wskazówki”, czyli “hint”, pozwalają sobie na lepszą ich analizę w swoich algorytmach.
Miejmy nadzieję, że jest to pozytywny krok dla zasłużonych twórców treści, ponieważ teraz szerszy obszar wykresu linków otwiera się na większy potencjalny wpływ na ranking. (Chociaż w przypadku większości witryn niewiele się to zmieni).
9. Podsumowanie
Atrybut Nofollow jest używany bardzo często. Częściej, niż powinien. Po przejściu Google na nowszy model oczekuję jednak, że wyniki wyszukiwania staną się jeszcze bardziej trafne, ponieważ roboty Google są w stanie znacznie dokładniej analizować tekst kotwicy.
Bez jakiejkolwiek przymusowej adaptacji treści generowane przez użytkowników i atrybuty sponsorowane prawdopodobnie będą wymagały zastosowania różnych systemów, zanim staną się powszechne.
Zmiany wyglądają tak:
a. Atrybucję linku można przeprowadzić na trzy sposoby: „nofollow”, „sponsorowane” i „ugc” – każdy z nich ma swoją wartość. (Czwarty sposób, domyślny, oznacza brak przypisanej wartości)
b. Na potrzeby rankingu Google traktuje teraz każdy z atrybutów nofollow jako „wskazówki” – co oznacza, że prawdopodobnie nie wpłyną one na ranking, ale Google może zignorować tę dyrektywę i użyć linków nofollow w rankingach
c. Google ignorowało linki nofollow jeśli chodzi o indeksowanie, ale to surowe zachowanie zmieniło się 1 marca 2020 r., kiedy to atrybuty nofollow zaczęto traktować jako „wskazówki”. Teraz są indeksowalne!
d. Możesz grupować atrybuty. Na przykład atrybut rel = “nofollow sponsored ugc” jest prawidłowy
e. Płatne linki muszą używać atrybutu nofollow lub sponsorowanego (osobno lub w połączeniu). Zwykłe użycie „ugc” w płatnych linkach może prowadzić do nałożenia kary
f. Wydawcy nie muszą nic robić. Google nie zachęca do zmian ani nie przewiduje kary
g. Wydawcy używający atrybutu nofollow do tzw. Indeksowania kontrolowanego mogą wymagać ponownego przemyślenia strategii
Podsumowując. Z biegiem lat stajemy się mądrzejsi i sprytniejsi. Ignorowanie tego co mówi Google i testowanie oraz obserwacja wyników to najdoskonalsze podejście.
Trzeba zaznaczyć, że pewna doza zaufania może być przekazywane za pośrednictwem linków nofollow. W badaniach nad kilkoma domenami zauważyliśmy znaczną poprawę w rankingu.
Dlatego zdrowe podejście polega na znajdowaniu tematycznych witryn i budowaniu z nich linków bez zamartwiania się czy są one nofollow, czy nie.
PRZYKŁADY LINKÓW:
LINK NOFOLLOW: <a href=”https://www.example.com” rel=”nofollow”>Przykładowy Link</a>
Link Sponsorowany: <a href=”https://www.example.com” rel=”sponsored”>Przykładowy Link</a>
Link UGC: <a href=”https://www.example.com” rel=”ugc”>Przykładowy Link</a>
Link z Content: <a href=”https://www.example.com” rel=”content”>Przykładowy Link</a>
Link z kombinacją atrybutów: <a href=”https://www.example.com” rel=”nofollow sponsored”>Przykładowy Link</a>
Zostaw odpowiedź